(Nie)znana historia płońskiego rynku
02.01.2020

Pewnie nie wiecie, że w XV-wiecznym Płońsku istniał ratusz, waga miejska, łaźnia i postrzygalnia - urządzenie do wykańczania sukna.

 

Jak podają szesnastowieczne źródła historyczne na skwerze przy ul. Pułtuskiej znajdował się murowany kościół gotycki. Został zniszczony podczas wojen ze Szwedami i rozebrany na początku XIX wieku.

 

Pod koniec osiemnastego stulecia na 178 domów w Płońsku tylko klasztor, kościół i jeden budynek żydowski w rynku były murowane. 41 domów należało do szlachty, 9 do duchowieństwa, 73 do mieszczan i 55 do Żydów. W Płońsku był też szpital i więzienie.

 

W 1819 r. podjęto decyzję o rozbiórce stojącego w rynku ratusza.

 

Niemal cały rynek spłonął podczas pożaru w nocy z 25 na 26 czerwca 1826 roku. Ubodzy mieszkańcy zamieszkali w zbudowanych w pośpiechu prowizorycznych barakach.

 

Płońska nie ominęło powstanie styczniowe. O północy z 22 na 23 stycznia 1863 roku na znajdujący się w naszym mieście garnizon rosyjski uderzył 400-osobowy oddział powstańczy. Niestety, dowódca rosyjski został uprzedzony o planowanej akcji i w pełnym przygotowaniu czekał na atak. Polacy nie wytrzymali naporu Rosjan i rozpoczęli odwrót. Za pomoc powstańcom kasacją zakonu karmelitów zapłaciło płońskie duchowieństwo.

 

W 1876 r. "Korrespondent Płocki" donosił: "Płońsk. Urządzono trotuary asfaltowe wokoło rynku i na kilku główniejszych ulicach. Chodniki te odznaczają się szerokością większą od podobnych trotuarów w miastach gubernialnych, a nawet w Warszawie".

 

W 1910 roku na płońskim rynku odbyły się podniosłe uroczystości z okazji 500-lecia bitwy pod Grunwaldem. Zainicjował je i był ich głównym organizatorem doktor Leon Rutkowski.

 

W pierwszych miesiącach okupacji niemieckiej z Warszawy na płoński rynek przyjeżdżały grupy dzieci, by śpiewać "zakazane piosenki".

 

Dla polepszenia stanu sanitarnego i estetycznego w mieście w 1949 roku przeniesiono w pobliżu Rutek odbywające się do tej pory na płoński rynku targi.

 

W 1969 r. w "Trybunie Mazowieckiej" można było przeczytać o dobiegających końca pracach przy przebudowie rynku: "Po generalnej przebudowie rynek będzie jak nowy. Znikną kocie łby. Na ich miejsce powstanie kilkanaście stanowisk parkingowych".

 

W latach 60. na płońskim rynku zatrzymywały się dalekobieżne autobusy PKS.

 

 

(Materiały dzięki uprzejmości Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska).

(Nie)znana historia płońskiego rynku